wtorek, 14 sierpnia 2012

Autoportrety coś opowiadające

Oto kilka autoportretów, które mają za zadanie coś zdradzić o mnie, coś opowiedzieć. każdy ma różne przeżycie. Jedne o charakterze pozytywnym, inne negatywnym. Tutaj są emocje i przeżycia pasujące do jednej z tych grup. Dnia 15 sierpnia dodaje kolejnych kilka autoportretów. Chyba od razu je polubiłem, ponieważ faktycznie są moimi autoportretami nie tylko dlatego bo jestem na nich, ale przede wszystkim z powodu takiego, że bardzo dobrze obrazują mój charakter i przeżycia duchowe.

środa, 8 sierpnia 2012

Moja fotka w galerii Światowego Dnia Fotografii Otworkowej

Właśnie ta fotografia znalazła się w galerii z 2012 roku Światowego Dnia Fotografii Otworkowej. Fotkę w całym kontekście oglądać można na stronie http://www.pinholeday.org/gallery/2012/index.php?id=1009&Country=Poland&City=Rzesz%C3%B3w Impreza odbywa się cyklicznie, zawsze w ostatnią niedzielę kwietnia. Każdy może wykonać w ten dzień fotografię w technice otworkowej i przesłać je na stronę organizatorów. Więcej informacji na stronie http://www.pinholeday.org/

II Nagroda w ogólnopolskim konkursie pt. "Rytm miasta"

Dnia 7 sierpnia przyszła mi na e-maila dobra wiadomość. Okazało się, że zdobyłem drugą nagrodę w ogólnopolskim konkursie pt. "Rytm miasta" organizowanym przez portal polskaniezwykla.pl

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Kilka fotek z sesysji ;)

Zdjęcia nie są wykonywane techniką otworkową, ale swoim charakterem uważam, że bardzo pasują w to miejsce, dlatego postanowiłem je umieścić. Zdjęcia otworkowe moim zdaniem niekoniecznie charakteryzuje sposób powstawania, ale to czy rzeczywiście jest im blisko, czy też daleko to tego typu fotografii.

czwartek, 17 maja 2012

Udział w Galerii Bezdomnej

W dniach 12-13 maja 2012 w Rzeszowie, w hali po zakładzie "Zelmer" miała miejsce Galeria Bezdomnych. Postanowiłem zatem wziąć w niej udział ;)

czwartek, 10 maja 2012

Wystawa pt. "Sen w portrecie"

„Sen w portrecie” to piętnaście zdjęć wykonanych w technice fotografii otworkowej, czyli bezobiektywowej. Zdjęcia nawiązują kolorem, rozmyciem do dzieciństwa i snów. Są to krainy szczęśliwości i beztroski. W życiu dorosłego człowieka czegoś brakuje. Brakuje mu niewinności, całkowitego poświęcenia danej rzeczy, spontaniczności, czasu. W pewnym sensie dzieciństwo i sny mogą być naszą inspiracją na życie, na codzienne troski, które istnieją chyba tylko dzięki dorosłości. Zdjęciami tymi tęsknię za światem z dzieciństwa oraz dostępnym tylko dzięki zamknięciu oczu. Z drugiej strony jest to jednak pułapka, ponieważ nie można zatrzymać się gdzieś w świecie obecnie niedostępnym, nieosiągalnym. Trzeba iść do przodu, ale jednak należy na chwile się zatrzymać, pomedytować. Techniką otworkową wyrażam bunt wobec bezmyślnego pędu ku postępowi szczególnie technicznemu. Stoję niejako w opozycji do tendencji istniejących w fotografii cyfrowej, czyli idealnej ostrości, szybkości rejestrowania obrazu, idealnej kompozycji, itp. Z drugiej jednak strony nie rezygnuje całkowicie aparatów cyfrowych, oraz nie zaprzeczam przydatności tych urządzeń. Swoje zdjęcia wykonuję za pomocą cyfrowego otworka, czyli aparat cyfrowy zaadaptowałem do potrzeb fotografii otworkowej. Same zdjęcia rejestruje na matrycy. Zdecydowałem się na taki krok z powodu praktyczności tego rozwiązania, oraz braku dostępu do ciemni i wszelkich materiałów analogowych. Wystawę można oglądać od niedzieli 13 maja do 31 maja w Galerii OPe w Rzeszowie przy ulicy Dominikańskiej 15. Serdecznie zapraszam!!!

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Światowy Dzień Fotografii Otworkowej

Już 29 kwietnia 2012 kolejny Światowy Dzień Fotografii Otworkowej!!! Otworkowcy z całego świata łączmy się!!! Więcej informacji na stronie www.pinholeday.org

czwartek, 8 marca 2012

Piękne zdjęcie można zrobić nawet... pudełkiem po butach

A oto zamieszczam wywiad, jaki ze mną przeprowadziła Katarzyna Mularz dla "Teraz Rzeszów", który również został umieszczony na mmrzeszow.pl Rozmowa z Marcinem Lurańcem, autorem wystawy fotografii otworkowej - Czym jest fotografia otworkowa? - To rodzaj fotografii, w której nie posługujemy się żadnymi szkłami, czy obiektywami. Wystarczy pudełko i mała dziurka. Tak naprawdę „aparat" można zrobić ze wszystkiego - z pralki, samochodu, a nawet własnych ust. - Własnych ust?! - To był bardzo ciekawy eksperyment. Fotograf umieścił na swoim języku materiał światłoczuły, a potem naświetlał go w ustach. Na zdjęciu oprócz fragmentu obrazu widać także jego zęby. - A ty, czym robisz zdjęcia? Pudełkiem od zapałek? - Ja łączę współczesną technikę z fotografią otworkową, czyli korzystam z korpusu lustrzanki cyfrowej, ale miejsce do przypięcia obiektywu zastępuje dekielkiem z dziurką w blaszce po napoju. W ten sposób mogę decydować o czasie naświetlania, czy światłoczułości (parametr ISO). Dodatkową zaletą jest też to, że tak zrobione zdjęcia zapisują mi się na karcie pamięci, więc nie trzeba wywoływać ich w ciemni. W dzisiejszych czasach jest to rozwiązanie bardzo praktyczne, a także mniej kosztowne. - Dlaczego „otworkiem", a nie zwykłym aparatem? - Nie lubię prostych rozwiązań. Technika otworkowa wymaga dobrego przygotowania kadru. Zwłaszcza że nie jesteśmy w stanie w stu procentach zaplanować ujęcia, bo nie ma podglądu przez wizjer. - Jakie fotografie zobaczymy na wystawie, którą dziś otwierasz? - Tematem przewodnim jest miasto i wszystko to, co stanowi jego istotę. Zdjęcia były robione w Rzeszowie, ale na większości z nich trudno się tego domyśleć. Tym razem nie chodzi o sam Rzeszów, a o miasto, jako zjawisko we współczesnym świecie. - Fotografia będzie twoim sposobem na życie? - Po ukończeniu licencjatu w Rzeszowie, będę zdawał na studia fotograficzne w Łodzi albo Poznaniu. To bardzo prestiżowe kierunki, np. w Łodzi na kilkanaście miejsc jest ponad setka chętnych. Z kolei moim największym marzeniem zawodowym jest praca, jako reporter wojenny lub reżyser. Wernisaż wystawy fotografii „Z przedświadomości... miasto wspomnienia ze snów" już dziś o godz. 20 w Starej Drukarni (ul. Bożnicza 6). Zdjęcia będzie można oglądać do 28 marca. Wstęp wolny. Marcin Luraniec radzi, jak zrobić aparat w domu Potrzebne będą: - pudełko (np. po butach) - blaszka aluminiowa (np. wycięta z puszki po napoju) - materiał światłoczuły (np. papier, który można kupić w sklepach fotograficznych) Wykonanie: 1. Pudełko wykładamy czarnym papierem, a na jednym z boków wycinamy otwór. 2. Na otworze naklejamy blaszkę aluminiową, w której robimy dziurkę (najlepiej o średnicy 0,2-0,5 mm). 3. Po przeciwnej stronie pudełka umieszczamy materiał światłoczuły. W momencie, kiedy na materiał światłoczuły zacznie padać wiązka światła, zaczyna się „robić zdjęcie". Czas naświetlania jest różny, w zależności od ilości światła i odległości materiału światłoczułego od dziurki. W pochmurnym dniu proponuję naświetlać około pół godziny. Warto jednak na początku przygody z fotografią otworkową dużo eksperymentować: z czasem, jak i ze średnicą otworka. UWAGA Po naświetleniu zaklejamy dziurkę w „aparacie". Materiał wyjmujemy z pudełka w ciemni, a zdjęcie wywołać możemy w profesjonalnych punktach fotograficznych lub próbować stworzyć własną ciemnię z chemią (dużo porad, jak zrobić własną ciemnię, znajdziemy w internecie).

Fotorelacja z wernisażu "Miasto z przedświadomości... wspomniena ze snów" 8 marzec godzina 20.00 pub "Stara drukarnia"

Focił Rafał Nowak - dzięki Ci wielkie za poświęcony czas ;) Jeszcze raz dziękuję swojemu sponsorowi, firmie ArtStudio z Rzeszowa.

środa, 7 marca 2012

Napisali o mojej wystawie

O mojej najnowszej wystawie "Miasto z przedświadomości napisali w takich mediach jak: 1. na ogólnopolskiej stronie internetowej poświęconej fotografii otworkowej - http://fotografiaotworkowa.pl/ofotografii.php?p=8 (drugi post od góry) 2. na portalu Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania z siedzibą w Rzeszowie - http://wsiz.rzeszow.pl/pl/Strony/aktualnosci.aspx?AID=1485 3. na portalu mmrzeszow.pl - http://www.mmrzeszow.pl/artykul/zapraszamy-na-wystawe-fotografii-mm-kowicza-marcina-luraniec 4. na oficjalnej stronie miasta Rzeszowa - http://www.rzeszow.pl/kalendarz-imprez/6252,wernisa-wystawy-fotografii-miasto-z-przed-wiadomo-ci-wspomnienia-ze-sn-w.html 5. na stronie Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego - http://www.rsf.rzeszow.pl/2012/02/miasto-z-przedswiadomosci/ 6. na stronie strefaimprez.pl - http://www.strefaimprez.pl/rzeszow/wystawa-fotografii-otworkowej-marcina-luraniec-91270 7. na stronie imprezy.rzeszow.pl - http://www.imprezy.rzeszow.pl/imprezy/wystawa-fotografii-marcina-luranca-miasto-z-przedswiadomosci-wspomnienia-ze-snow-1631.html 8. resinet.pl też się dołączył do reklamowania - http://www.forum.resinet.pl/t,14872,0-wernisaz-wystawy-fotografii-marcina-luranca.html 9. na stronie internetowej radia Rzeszów - http://www.radio.rzeszow.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=16941:funk-me-w-starej-drukarni&Itemid=131 10. w serwisie regionalnym galicjusz.pl - http://galicjusz.pl/wydarzenia/Rzeszow+Wystawa+pt.+%60Miasto+z+przedswiadomosci...+wspomnienia+ze+snow%60+Stara+Drukarnia+Wystawy+kalendarium,/wydarzenia/event?ev_id=2727

Wystawa "Miasto z przedświadomości... wspomnienia ze snów"

Jest to już druga wystawa fotografii stricte otworkowej, a zarazem trzecia indywidualna wystawa Marcina Luraniec. Po fotograficznym debiucie w 2011 w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa fotografiami portretowymi, a także z miasta Rzeszowa, debiucie w mieście Krakowie fotografiami pt. „Portret w otworku” w styczniu 2012, przyszedł czas z powrotem powrócić do rodzinnego miasta Rzeszowa. Tym razem „Stara drukarnia” otwiera się na fotografię miasta Rzeszowa widzianą ponownie otworkiem. Otworkiem cyfrowym należy dodać. Choć sama technika otworkowa kojarzy się z czasami analogowymi, tutaj jest zestawiona ze współczesnymi możliwościami cyfrowymi. Do cyfrowej lustrzanki został zamiast obiektywu, podłączony zwykły dekielek z małym otworkiem, i w ten sposób powstał cykl zdjęć przedstawiający miasto Rzeszów. Jest to jakby połączenie starego z nowym, fotografii tradycyjnej, z nowoczesną pod względem techniki. Tym samym autor czyni ukłon wobec historii fotografii. Jest to fotografia czarno biała, która wynika z charakteru zdjęć, ale także z powodów czysto praktycznych, by trochę zmienić ten cykl, który w części został zaprezentowany już podczas pierwszej, indywidualnej wystawy. Te zdjęcia, choć pochodzą z tego samego cyklu, są inne, niż te, które wisiały w Galerii. Przedstawiają budynki mieszkalne, handlowe i rozrywkowe znajdujące się w Rzeszowie. Autor skupia się jednak na mieście jako zjawisku występującym w postmodernistycznym świecie, a nie koniecznie na samym mieście Rzeszowie, które jednak reprezentuje wszystkie miasta. Poprzez te zdjęcia, autor wyraża swój stosunek do miast. Jest to raczej szare miejsce, ale jednak sentymentalne i z licznymi miejscami, w których autor spędził swe dzieciństwo. Choć miasto bywa brutalne, autor nie potrafi bez niego żyć. Te zdjęcia nawiązują do dzieciństwa, fantazji, snów, może czegoś nierealnego, itp. Sama technika jest jakby buntem wobec współczesnych tendencji do bezgranicznego podporządkowania aparatowi cyfrowemu, trybu auto podczas fotografowania, bezrozumnego idealizmu w fotografii sprowadzającego się m.in. do „przymusowej ostrości na każdym zdjęciu”, idealnej kompozycji, itp. Wystawę sponsoruje firma „Artstudio” z Rzeszowa (http://www.art-studio.com.pl/), za co autor wystawy serdecznie dziękuje.

Moje zdjęcia na fotografiaotworkowa.pl

No nareszcie - zamieścili moją galerię na stronie http://fotografiaotworkowa.pl/ofotografii.php?p=1&c=27 Tam też znajdziecie zapowiedź mojej najnowszej wystawy fotografii otworkowej pt. "Miasto z przedświadomości... wspomnienia ze snów" pod linkiem http://fotografiaotworkowa.pl/ofotografii.php?p=8 (drugi post od góry)

niedziela, 19 lutego 2012

Melancholia w mieście...

Chodząc po mieście, można zdać sobie sprawę z tego, że miasto to tak na prawdę czasem bywa pustynią, gdzie sporo jest "ludzi" chodzących od do i cały czas będących duchowo pustymi i osamotnionymi. Tym ludziom sprzyja zima, a na pewno pogłębia to zjawisko. Zima jest zafascynowana duchowym zimnem, pustką, nienaturalną bielą...